Typowy gimbus

Hej!
Przepraszam, że dopiero teraz piszę ale nie miałam zbytnio czasu bo wiadomo nauka itp. a jeszcze przez tą  zmienę czasu ciągle czuję się niewyspana. Dzisiaj tematem postu będzie typowy gimbus.
Przychodzi taki czas, gdy kończymy szkołe podstawową, idziemy do tak zwanej gimbazy. Wtedy wszyscy uważają 'jaki ja jestem dorosły, wszystko mi wolno'. Nie masz conversów, vansów czy też markowych ubrań jesteś nikim. Jesteś w gimnazjum i nie masz chłopaka od razy myślisz, że jest coś z tobą nie tak. 'Jestem przecież w gimbazie muszę się malować, żeby podobać sie chłopakom'. Można się malować ale z umiarem ja np. do szkoły wcale się nie maluje i mi to nie przeszkadza. Nie musisz sie malować, żeby chłopak Cię zauważył, będzie taki chłopak, który zaakceptuje Cię taką jaką jesteś a nie z 'kilogramową tapetą'. Oczywiście nie obędzie się bez palenia papierosów czy też picia alkoholu 'bo przecież nie mogę być gorszy od koleglów'. Jesteś grupsza/y wytykają Cię palcami, że jesteś gruba/y, nie którzy mają taką sylwetkę i nic na to nie poradzą. Nie oceniaj tekiej osoby po wyglądzie, jeśli coś Ci się nie podoba zbędny komentarz zostaw dla siebie i nie krytykuj innych i zajmij się sobą.
Tu macie kilka najnowszych zdjeć.

Podobają się zdjęcia? Jeśli chcecie w komentarzach możecie pisać o czym może być kolejny post. Możliwe, że będę nagrywać filmiki na yt, niby mam jeden już przygotowany taki wstępny ale nie wiem czy to wszystko wypali, piszcie czy byście chcieli abym nagrywała filmiki.